czwartek, 24 września 2015

Maseczki Balea + Konkurs

Hej kochani,
niestety znow sie zaczyna robic zimno. Zeby nie wyschla nam skóra na twarzy trzeba zadbać o jej odpowiednie nawilzenie. Dlatego będąc dziś w drogerii na dziale maseczek to właśnie mi się o tym nawilżeniu poprzez maseczki przypomnialo. Tylko którą wybrać ?
Wiadomo, kupuje sie maseczki które pasują do jakości i właściwości skóry. Masz sucha skórę.. kup maseczke do suchej skóry. A co jeśli jest większy wybor ? No właśnie to juz sprawia ci większy problem. Dlatego chciałam wam przedstawić maseczki firmy Balea które sa dostępne w drogerii dm, budni oraz w drogeriach internetowych jak np. https://drogerianiemiecka.pl

Pierwsza maseczka to Paradise Island o zapachu kwiatów. Zawarty w niej Aloe Vera oraz Panthenol nawilzaja skórę, Witamina E chroni przed starzeniem sie skóry. Używać moze ją każdy typ skóry



Druga maseczka składająca się z soli morskiej morza zmarłego, która zapobiega pojawianiu sie niedoskonalosci Przez zawartą w niej sól morską skóra jest uwalniana od wszelkiego tluszczy który się na niej zbiera w ciągu dnia. Aloe vera nawilża skórę, Ekstrakt z rumianku zapobiega zaczerwienienią a zawarte w niej pestki z brzoskwini wygladzaja ja dodatkowo. Maseczka jest dla cery z niedoskonałościami.





Kolejna maska to Mousse z lawendy dla kazdego typu skory. która zapobiega pojawianiu sie niedoskonalosci. Olejek z migdałów sprawia ze skóra staje sie gładka. Masło shea chroni skórę przed wysuszeniem, a Panthenol nawilża oraz uspokaja skórę.





















Następna maseczka to oczyszczająca. Dziala ona w ten sposob, ze podobnie jak w poprzednich maseczkach ze skóry jest sciagany tluszcz a w masce zawarty cynk sprawia ze niedoskonałości zostają zredukowane a skora wygladzona.




















Moja ulubiona maseczka to truskawkowo mleczna z dodatkiem białka dla cery normalnej. Przez truskawki pachnie ona cudownie. Białko zawiera cenne minerały ważne dla skóry która jest nawilzana poprzez Panthenol i chroniona Witaminą E przed starzeniem.





















Maseczka z miodem i mlekiem działa regenerująco dla cery zmęczonej. Poprzez mleko z migdałów skóra staje sie elastyczna i przez Witamine E chroniona przed starzeniem co sie często zdarza przy zmęczonej cerze. Dodatkowo działa nawilzajaco przez miód który chroni skore przed utratą nawilżenia.
Przedostatnia maseczka to z ekstraktem z papaji dla suchej cery. Maslo shea uspokaja i nawilża a papaya chroni przed utratą cennych minerałów oraz nawilżenia.




















No i ostatnia maseczka to również jedna z moich ulubionych. Maska peel off dla cery mieszanej. Jak w sumie w kazdej przedstawionej maseczce rowniez ta zawiera panthenol ktory nawilża. Ciekawe jest to ze teznieje ona na skórze przez Gelee Royale, Hamamelis i ekstrakt z brzoskwini ktore działają zapobiegająco utraty nawilżenia. Po 15 minutach da sie ja zedrzec jak folie ze skóry.




















Bedac ostatnio na zakupach zobaczylam nowe maseczki wiec one tez tutaj nie moga brakowac.


W ostatnim czasie okazaly sie dwie nowe maseczki. Jedna z nich to maseczka malinowo waniliowa o slodkim zapachu ktora ma wlasciwosci odzywiania skory poprzez olejek z migdalow i maslo shea. Odzywiaja one skore chroniac ja przez wysuszeniem . Panthenol dziala lagodzaco i wspiera lagodzenie skory przez co ona sie robi mieciutka.



















Druga z nich to maseczka Creme- Oil z olejkiem z winogron i cennych witamin. Zawarte w niej witaminy uspokajaja skore i przyczyniaja sie do nawilzenia jej. Witamina E chroni skore przed starzeniem sie a olejki nawilzaja i chronia rowniez przed wyschnieciem.



















A teraz do konkursu.
Jestes czytelniczka mojego bloga i chcesz wygrac w konkursie ? Zasady sa bardzo proste
1) wciśnij poniżej przycisk google   dodając sie do czytelniczkow
2) zaobserwuj mnie na instagramie
3) skomentuj tutaj lub na insta zdjecie konkursowe pisząc jaka maseczke chciałabyś wygrac
4) repostuj zdjecie
5) czekaj na wyniki

1 miejsce wygrywa dwie przez siebie wybrane maseczki
2 miejsce wygrywa jedna
Powodzenia i każdemu kto wezmie udział trzymam kciuki. Wiecej informacji znajdziecie na Instagramie :)

niedziela, 13 września 2015

RELACJE Z CHORWACJI I WLOCH

Hej kochani.
przegladajac edytowane wpisy na bloga zauwazylam ze nie pojawila sie jeszcze notka o wycieczce szkolnej dlatego postanowilam to nadrobic w tym poscie.

Jak pewnie zauwazylo kilku z was po moich Instagramie bylam na wycieczce do Chorwacji i do Wloch ktora trwala 5 dni.
Niestety jechalismy autobusem przez 15 godzin mijajac austrie i slowenie gdzie w sumie nic ciekawego nie widzielismy.
Okolo 10 rano dojechalismy do miejscowosci Pula gdzie znajdywal sie nasz Hotel, moim zdaniem nie byl to Hotel tylko jakis Motel no ale to i tak bez roznicy.
Pierwszego dnia mielismy troche luzu przed programem ktory ulozyli nauczyciele. Poszlismy nad morze a wieczorem wspolna kolacja z widokiem nad morze.
Drugiego dnia bylismy w Puli gdzie zwiedzilismy amphiteart i inne zabytki po czym mieslimy czas a zakupy. Oczywiscie nic sobie tam nie kupilam bo wyobrazcie sobie wszystko bylo na mnie za male. Po powrocie byla odrazu kolacja oraz mala impreza a jak impreza no to wiadomo jak to sie skonczylo..... powiem tylko ze typowe zycie cioty :D.
Trzeci dzien byl najbardziej nudny z wszystkich. Tylko przez to ze jedna z nauczycielek miala ochote na zwiedzanie krainy trufli 70 osob bylo zmuszonych do tego zeby pojechac i zobaczyc. Byly to miejscowosci Rovinje i Motovun. Wlasnie w Motovunie byly te trufle oraz gory, obsluga w restauracji strasznie nie mila, jedyne co bylo pozytywne w tej miejscowosci to to , ze byl widok na gory. W Rovinje bylo jeszcze gorzej, nie bylo tam doslownie niczego, tylko kosciol do ktorego nas nie wpuscili.
Czwartego dnia czyli w srode byl najbardziej oczekiwanym dniem calej wycieczki. Wstalismy rano o 5 zeby zdazyc na statek, po czym plynelismy przez poltora godziny do Wenecji. Jedzenie , atmosfera, architektura byly niesamowite. Jedyne co moze troche przeszkadzalo to ta woda w ktorej laduje wiadomo co, przez co to miejsce traci troche swojej klasy. Generalnie to zjadlam tam pierwszy raz wloskie Spaghetti, ktore bylo najlepszym ktore kiedykolwiek w zyciu jadlam oraz wypilam przepyszny cocktajl z kokosa. Przed wyjazdem mowiono nam ze mamy uwazac bo ludzie ktorzy tam pracuja sa strasznie nie mili i nie uczciwi.... gowno prawda. Kupujac koszulke mialam schowany w rulonik drugi banknot po czym pracownik tamtejszego sklepu zawolal mni z powrotem oddajac mi pieniadze i dajac mi pocztowke za moja pomylke i podziekowanie.
Piatego i ostatniego dnia bylismy w Triescie, gdzie kolejny raz podziwialismy zabytki i oczywiscie znow nas nie wpuscili do zadnego kosciola , jedyna rzecz ktora byla pozytywna w tym miejscu okazal sie h&m w ktorym mieli o dziwo nawet cos co mi sie spodobalo..... jak nigdy. Wieczorem zakupy na terenie Hotelu oraz Supermarkecie, jeszcze pozniejszym wieczorem nad morze i kolejna impreza a rano wyjazd.
Bylo super , najbardziej zachwycila mnie Wenecja i napewno tam wroce.





 








  



  

piątek, 4 września 2015

Loreal Paris SkinPerfection TEST

Hej kochani,
jakis czas temu dostalam paczke od Loreal Paris z dwoma probkami serum udoskonalajacego Skin Perfection ktory ma dzialas pobudzajaco dla skory.
Dziala on w ten sposob, ze korreguje naturalny koloryt skory, demaskuje niedoskonalosci oraz zmiekcza skore na 24h.
Dodatkowo posiada filter 20LSF a efekty widac po pierwszym uzyciu.
Sadzac po opisie ktory znalazlam na dolaczonej karteczce sadzilam ze to jakas sciema, ale po pierwszym uzyciu nie bylo az tak zle. Kolor skory byl jednolity, skora gladka, jedyne co mi sie nie zgadzalo to to, ze nie zakrywalo mi niedoskonalosci. Ale to nic, na krem z latwoscia mozna nalozyc kremm bb, lub fluid.
Produkt jest dostepny w drogeriach Rossmann z tego co widzialam za okolo 38 zl.

A jedna z tych probek dorzucam wam do koperty ktorej zawartosc szykuje sie na konkurs.